— Niemcy przywracają kontrole na granicach m.in. z Czechami. Kolumny ciężarówek stoją w korkach. KE krytykuje: To grozi rozbiciem jedności — Nagła decyzja czeskiego rządu. Do końca miesiąca wprowadzono nowy stan wyjątkowy. Dotychczasowe restrykcje pozostaną bez zmian. Kontrole na granicach z Czechami i Tyrolem
Obiekt Haus Berghof położony jest w miejscowości Gries am Brenner, w odległości 3 km od przełęczy Brenner, i oferuje taras słoneczny oraz przechowalnię sprzętu narciarskiego. Na miejscu można także korzystać z bezpłatnego WiFi oraz bezpłatnego prywatnego parkingu.
Pociąg stoi teraz na przełęczy Brenner na włoskim terytorium; Wśród pasażerów są dwie osoby z gorączką, które - jak się podejrzewa - mogą być zakażone koronawirusem
Na przejściach granicznych Austrii z Włochami m.in. na przełęczy Brenner prowadzone są ścisłe kontrole. Na aktualną sytuację zareagowały także władze Hiszpanii.
Tłumaczenia w kontekście hasła "Podróż na Przełęczy" z polskiego na angielski od Reverso Context: Podróż na Przełęczy Drumochter, łączącej północne i południowe Highlands Środkowej.
Tłumaczenia w kontekście hasła "przełęczy Gunner" z polskiego na angielski od Reverso Context: A na przełęczy Gunner już pada śnieg. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
. Setki ciężarówek utknęły w korkach Rząd federalny samodzielnie zdecydował o zaostrzeniu od weekendu kontroli na granicach z Czechami i Tyrolem, aby chronić Niemcy przed wariantami koronawirusa. Setki ciężarówek utknęło w korkach. Zamknięte granice i ograniczenia w podróżowaniu osłabiły również międzynarodowy ruch towarowy i poważnie zaszkodziły niemieckiemu przemysłowi. Już spowodowały "chaotyczne warunki, które prowadzą do dużej niepewności w firmach co do sytuacji podażowej i dostępności pracowników" - powiedział dyrektor zarządzający BDI Joachim Lang portalowi grupy medialnej "Funke". Wezwał rząd federalny do przestrzegania przepisów dotyczących "zielonych pasów" zalecanych przez UE w celu utrzymania swobodnego przepływu towarów. Przejścia graniczne powinny pozostać otwarte dla wszystkich pojazdów towarowych - stwierdził. Nasza branża jest zdenerwowana - mówi portalowi tygodnika "Spiegel" Frank Huster, dyrektor generalny Federalnego Stowarzyszenia Spedycji i Logistyki (DSLV). Jak twierdzi, "polityka musi reagować na mutacje, ale te środki są przesadne. Nasi kierowcy prawie nie mają kontaktu z osobami z zewnątrz podczas swoich tras". Poza tym o zaostrzeniu kontroli granicznej zdecydowano "w pośpiechu", mówi Frank Huster. Nasze firmy z trudem mogły się do tego przygotować. "Z wypowiedzi zaangażowanych funkcjonariuszy policji wynika, że brakuje personelu i sprzętu" na kontrolowanych przejściach granicznych - informuje we wtorek "Spiegel". Największe niemieckie przedsiębiorstwa przemysłu motoryzacyjnego, takie jak Bosch, Continental, ZF, Mahle, Schaeffler, Benteler i Hella są szczególnie dotknięte nowymi restrykcjami - pisze dziennik "Handelsblatt". Razem mają one prawie 70 lokalizacji w Republice Czeskiej i na Słowacji, które zostały dotknięte nowym zakazem wjazdu. Do tej pory Europa Środkowo-Wschodnia była postrzegana jako tzw. lokalizacja "best cost" dla przemysłu motoryzacyjnego, co nadawało produkcji w Polsce, Czechach, Słowacji, Bułgarii czy Rumunii duże znaczenie ekonomiczne. Części samochodowe są tam produkowane po znacznie niższych kosztach. Zaostrzone kontrole graniczne przekształcają obecnie tę przewagę lokalizacyjną w wadę. Napięta sytuacja Już teraz dostawca Continental, który ma 14 zakładów w Czechach i Słowacji, informuje o "opóźnieniach w dostawach". Firma spodziewa się, że "ta napięta sytuacja będzie trwała do czasu, aż na granicach pojawi się wystarczająca ilość testów", powiedział rzecznik. To samo może dotyczyć firmy ZF z jej 19 zakładami w Europie Wschodniej. Ale problem się rozszerza. O skali utrudnień może świadczyć fakt, że nawet na włosko-austriackiej przełęczy Brenner prawie nie ma ruchu na północ. Powodem tego jest decyzja rządu Tyrolu. Nie dopuścimy do tego, aby Tyrol stał się parkingiem Europy - oświadczył gubernator Guenther Platter. Z tego powodu w porozumieniu z Wiedniem wydano zarządzenie, które "umożliwia nam przeprowadzenie kontroli już na przełęczy Brenner". Platter chce tam z wyprzedzeniem kontrolować i zmniejszać ruch ciężarówek z Włoch, aby zapobiec korkom i załamaniu ruchu w dolinie rzeki Inn. Konsekwencje wykraczają daleko poza zamknięcie niemieckich granic z Czechami i Tyrolem. W rezultacie ciężarówki jadące z Włoch w kierunku północnym są obecnie przekierowywane przez przejście graniczne w Tarvisio, skąd wjeżdżają do Niemiec przez austriacką prowincję Salzburg, co oznacza kilkusetkilometrowy objazd.
Wczoraj po południu wróciłam z Włoch do Polski podróżując samochodem. Jak wyglądała sytuacja na trasie? Co z kontrolami granicznymi i korkami? Czy ktoś sprawdzał testy? W poście odpowiadam na najczęściej pojawiające się pytania, ale jeśli uważacie, że o czymś jeszcze powinnam napisać, to dajcie znać w komentarzu. Planowanie trasy powrotnej Koniec mojego pobytu we Włoszech przypadał mniej więcej w końcówce długiego weekendu, dlatego też wiedziałam, iż wyjazd w trasę w niedzielę nie jest dobrym pomysłem. Nawet pomijając długie weekendy, to zawsze w okresie letnim wjazd do Włoch w piątki po południu i w soboty oraz wyjazd w soboty i niedziele nie jest dobrym pomysłem. Możecie się wtedy spodziewać korków na bramkach na przełęczy Brenner, korków na bramkach wjazdowych i wyjazdowych z systemu poboru opłat na autostradzie A22, kawałek przed granicą z Austrią. W długie weekendy ten problem jeszcze narasta. W niedzielę 6 czerwca zdecydowała się wracać do Niemiec moja Czytelniczka, którą miałam przyjemność poznać w Toskanii. Pisała mi później, że stała w ogromnych korkach w kilku miejscach, a jeden z nich spowodowany był wypadkiem. Dodatkowo w obecnej sytuacji epidemicznej trzeba jeszcze liczyć się z kontrolami na granicach, które przy dużym natężeniu ruchu powodują, że trzeba niekiedy stać w kolejce nawet kilka godzin. Dlatego jeśli tylko możecie, to unikajcie wjazdów do Włoch w soboty i wyjazdów w niedziele, chyba że wcześnie rano. Ja postanowiłam wyjechać z Włoch w poniedziałek popołudniu i była to bardzo dobra decyzja. Przepisy regulujące wjazd do Polski (na dzień 9 czerwca) Jeśli nie posiada się zaświadczenia o pełnym szczepieniu bądź przebyciu izolacji z powodu pozytywnego wyniku testu w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, to wracając do Polski i chcąc uniknąć kwarantanny należy posiadać negatywny wynik testu wymazowego, wykonanego nie później niż 48 godzin przed przekroczeniem granicy. Dopuszczalne rodzaje testu to: PCR (molekularny) lub antygenowy, a nie te szybkie, tzw. kasetkowe. Wynik testu należy okazać w języku polskim lub angielskim. Wykonanie testu przed wyjazdem z Włoch Choć głównym celem mojej podróży była Toskania, to w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na trzy dni nad jeziorem Garda. W związku z tym właśnie nad Gardą należało wykonać test. Jak przebiegł, jakie są procedury we Włoszech i co warto wiedzieć? Szczegółowo na ten temat pisałam wczoraj w poście „Gdzie zrobić test wymazowy nad jeziorem Garda?” Granica włosko – austriacka Po przyjeździe do Toskanii napisałam post „Podróż do Włoch samochodem w maju 2021 roku„, w którym wspominałam o kontroli przy wjeździe do Austrii od strony Niemiec. Co ciekawe, takiej samej kontroli nie spotkałam wjeżdżając do Austrii od strony Włoch. W poniedziałek po długim weekendzie droga nie była zatłoczona, jechało się świetnie, zero problemów i nieplanowanych postojów. Bramki na przełęczy Brenner puste, wystarczyło podjechać i zapłacić. Obecnie opłata za przejazd przez Brenner to 10 euro w jedną stronę. Granica austriacko – niemiecka Tutaj zaskoczenie, Niemcy sprawdzali wjeżdżających od strony Austrii. Gdy wjeżdżałam do Niemiec z Polski nie było żadnej kontroli, a tutaj już tak. Jak się okazało, policjanci tylko stali i patrzyli. Kierowca przekraczający granicę przed nami był o coś pytany, ale gdy ja podjechałam, to policjantka nawet nie patrzyła na samochód, rozmawiała z kolegą. Na pytanie, czy mogę przejechać, usłyszałam, że tak, oczywiście. Wjazd do Polski Po bezproblemowym przejeździe przez Niemcy nadszedł moment wjazdu do Polski (Jędrzychowice, autostrada A4). Nie spodziewałam się kontroli, gdyż już od jakiegoś czasu dochodzą mnie wieści od Was, że nikt nikogo nie kontroluje na granicach lądowych. Ja również nie zauważyłam żadnej kontroli wyjeżdżając z Polski. Tak wiec jadę i nagle widzę tablicę „kontrola sanitarna” oraz samochód straży granicznej. Zwalniam, ale nikt nie zatrzymuje ani mnie, ani tira jadącego obok. Nie było nawet zwężenia jezdni do jednego pasa, tak jak w punktach kontrolnych na wjeździe do Austrii i Niemiec. Nikt nie sprawdzał testu Artura czy mojego zaświadczenia o przebyciu choroby, nikt nie wysyłał na kwarantannę. Z informacji, które do mnie docierają wynika, że sytuacja na lotniskach jest odwrotna, przynajmniej w ostatnich dniach w Warszawie dokładnie kontrolowano przylatujących. Nie dajcie się wystraszyć, czyli słówko o polityce Przez osiem i pół roku istnienia tego bloga nigdy nie wypowiadałam się politycznie stając po którejś ze stron kolejnej awantury o coś i nadal nie zamierzam tego robić. Jest jednak kwestia w obecnej polityce, której przemilczeć nie zamierzam. Obserwując realną sytuację z jednej strony, a doniesienia medialne w Polsce o sytuacji we Włoszech z drugiej strony, formułowanie niektórych informacji tak, aby odbiorca uznał, że jest gorzej niż w rzeczywistości, to wszystko składa się w mojej opinii na działanie w kierunku zniechęcenia Was do podróży do Włoch. Bo jak inaczej wyjaśnić podawanie informacji o czerwonych strefach 2 czerwca, gdy w rzeczywistości żaden włoski region w tamtym momencie nie był nawet w strefie pomarańczowej, o czerwonej nie wspominając? Przynależność regionów Włoch do stref w dniu 2 czerwca 2021 r. Strefa czerwona – 0, strefa pomarańczowa – 0, strefa żółta – 18, strefa biała -3. Źródło Jak wytłumaczyć informacje o zamknięciu restauracji w Toskanii, gdy czytając tą informację stoję na głównym placu miasta będącego stolicą prowincji i widzę, że knajpy nie tylko nie są zamknięte, ale wręcz pękają w szwach? A wieczorem sama siadam w jednej z nich i cieszę się kolacją? A co się działo w zeszłym roku? Pamiętacie listę krajów z zakazem lotów? Co chwilę straszono, że być może Włochy niedługo na nią trafią, albo że może zostać wprowadzona kwarantanna dla wracających. Tak wielu wtedy się wystraszyło, zrezygnowało, a później żałowało. Można przyjąć, że nikt wtedy nie wiedział, jak będzie wyglądać lato, ale co ma na celu obecne straszenie ludzi? Czy wiecie, jak wielu uwierzyło w te czerwone strefy w czerwcu? Wiem, że konieczność noszenia masek na świeżym powietrzu we Włoszech dla wielu jest nie do zaakceptowania, podobnie jak konieczność przeprowadzenia testów, choć jest się zaszczepionym bądź ozdrowieńcem. Wiem i rozumiem, że to może Was zniechęcić do wyjazdu, ale niech będzie to tylko to. Nie dajcie się proszę wystraszyć, bo sytuacja we Włoszech jest już naprawdę dobra, a Włosi czekają na Was z otwartymi ramionami. Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi zapewne o kasę. W tym przypadku zapewne o Waszą kasę i miejsce jej wydania, bo o cóż by innego? Teraz Twoja kolej! Dołącz do społeczności Italia by Natalia: Zaobserwuj blogowy profil na Instagramie; Dołącz do obserwujących fanpage'e bloga na Facebooku; Dołącz do blogowej grupy na Facebooku; Obserwuj mnie na Twitterze; Subskrybuj kanał na YouTube; Jestem również na Tik Toku; Moje książki znajdziesz w blogowym sklepie internetowym. Będzie mi również bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz pod postem. Możesz też zapisać się na newsletter w oknie poniżej.
12 kwietnia 1945 r., przełęcz Brenner - Tędy, mister, tędy. - Włoski żołnierz, który zapewne znał tylko te dwa słowa po angielsku, wskazywał na wąską ścieżkę biegnącą stromo pod górę. Dwaj mężczyźni, który wysiedli z zabłoconego samochodu, posłusznie skierowali się w tę stronę. Najwyraźniej nie zdawali sobie sprawy, jak śnieżna i sroga może być wiosna w górach, gdyż mieli na sobie jesionki i półbuty, już przemoczone, zanim wsiedli do samochodu, który przywiózł ich na przełęcz Brenner. Skórzane zelówki ślizgały się po ubitym śniegu, więc posuwali się ostrożnie, zapierając się bokami podeszew, co zwiększało przyczepność, ale wymagało sporo wysiłku, podobnie jak chwytanie gałęzi drzew rosnących po bokach. Z wyraźną ulgą stanęli na niewielkiej polanie, jaka powstała po wycięciu drzew, których poobcinane pnie leżały w sągach z boku. - Kontrwywiad to psia służba - mruknął starszy, otrzepując zmarznięte ręce ze śniegu. - Będzie jeszcze gorsza, gdy zaczniemy schodzić - drugi mężczyzna rozejrzał się wokół. Trzej włoscy żołnierze przeszukiwali teren, ale bez większego entuzjazmu. Oficer siedzący na sągu drzew na widok przybyłych zeskoczył na śnieg i podszedł szybko. - Major Mario Sebastriani - przedstawił się. Mówił płynnie po angielsku. - Oficer łącznikowy wywiadu. - Major Felix Cowgill, kontrwywiad… - starszy wyciągnął rękę na powitanie - a to… - Nazwisko wypowiedział bardzo niewyraźnie. Włoch nie powinien wiedzieć, że stojący obok niego to James Jesus Angelton, który przyjechał do Włoch, aby działać tam jako oficer amerykańskiego kontrwywiadu. - Kiedy to się stało? - Dziś o świcie. Szli stamtąd - Sebastriani wskazał na górę. - Przeszli przez przełęcz Brenner. Niedaleko stąd znaleźliśmy obozowisko, w którym spędzili noc. O świcie podjęli wędrówkę. Zeszli na szosę i zmierzali prawdopodobnie do Trentino. Ale mieli pecha. Zauważył ich patrol. Nie chcieli się zatrzymać i zaczęli uciekać. Jeden został ranny, zanim dotarli do lasu. Zwieźliśmy go do szpitala. Drugi zginął - tutaj… Obrócił się i podszedł do zwłok przykrytych zielonym brezentem. Odchylił róg. Cowgill też podszedł blisko i pochylił się, aby przyjrzeć się twarzy zabitego. Po chwili wyprostował się i spojrzał porozumiewawczo na towarzysza. Można było odnieść wrażenie, że rozpoznał zabitego, ale nic nie powiedział na ten temat. - Znaleziono przy nim to. - Sebastriani sięgnął do kieszeni i wyciągnął niewielkie pudełko obszyte płótnem. Cowgill rozdarł nitki szwu i wyciągnął plik kartek staranie złożonych we czworo. Były zaszyfrowane, ale na jednej znajdowało się kilka zdań po niemiecku. "Przekazujący te dokumenty ma wszelkie pełnomocnictwa do rozmów w sprawie «Brennstoff B»". Podpis był nieczytelny, ale zapewne dla człowieka, który odebrałby ten plik, stanowił wystarczający dowód autentyczności. Cowgill schował starannie papiery do wewnętrznej kieszeni. - Ilu ich było? - zapytał majora. - Pięciu. Na dole został ranny przewodnik - powiedział Sebastriani. - Znam go, bo wykonywał niektóre prace dla mnie, jak byłem w partyzantce. Nazywa się Roberto Guliano. Miał dobre kontakty z Niemcami. Nie wiedziałem, że teraz zajął się bardziej dochodowym interesem. - Jak bardzo? - W plecaku miał czternaście złotych dwudziestodolarówek. Zakładam, że to zaliczka za przeprowadzenie tych ludzi przez góry i dalej do Trentino. Tam zapewne przejęliby ich inni. A tego - wskazał na zwłoki - nie znam. - To znaczy, że trzech uciekło. - Tak, poszli w góry, ale bez przewodnika daleko nie zajdą. Zabłądzą i zamarzną albo ich złapiemy. - Wolałbym, żebyście ich złapali. - Cowgill odwrócił się do Angeltona. - Nic tu po nas, zjedziemy na dół, do szpitala, pogadać z tym rannym - powiedział tamten, co Cowgill przyjął z ulgą. Cienkie podeszwy jego półbutów nie dawały żadnej ochrony przed zimnem. Przestępowanie z nogi na nogę niewiele pomagało i zaczynał się obawiać, że odmrozi stopy. - Zna pan wygodniejszą drogę na dół? - Cowgill zwrócił się do Sebastrianiego, który pokręcił głową, nieudolnie usiłując nadać swojej twarzy wyraz współczucia i przejęcia losem oficerów, którzy mieli pokonać pięćdziesięciometrowy odcinek stromej ścieżki. Pierwszy przewrócił się kapitan, a tuż za nim poleciał Cowgill, co okazało się rozwiązaniem praktycznym, gdyż już bez większych sensacji pokonali pozostałą drogę na jesionkach. - Od razu tak trzeba było. - Cowgill wstał i otrzepał płaszcz ze śniegu. Angelton podniósł się z trudem. Dla niego upadek okazał się dość bolesny. Z wyraźną ulgą doszli do samochodu, dużego humbera snipe’a pomalowanego w ochronne wojskowe barwy. Kierowca najwidoczniej przewidując, że wrócą zziębnięci, nie wyłączał silnika, więc z radością zanurzyli się w ciepłym wnętrzu. - James, ja go rozpoznałem - pierwszy odezwał się Cowgill, który zzuł przemoczone buty i pochylony masował zziębnięte stopy. Siedzący obok niego Angelton znajdował się w nieco lepszej sytuacji, gdyż najwyraźniej skóra jego butów była lepiej zabezpieczona przed wodą. Czując, jak napływa ciepło, oparł się wygodnie i zapalił papierosa. Od 1943 roku służył w amerykańskim kontrwywiadzie, a oddelegowany do Londynu poznał tam Feliksa Cowgilla. Spotkali się ponownie we Włoszech, dokąd Angelton został skierowany na wiosnę 1945 roku. - Ktoś ciekawy? - zapytał. - Bardzo. - Cowgill też rozparł się wygodnie. - Jedziemy do szpitala w Mezzolombardo. Wiesz, gdzie to jest? - zapytał kierowcy, który skinął głową i wrzucił bieg. Manewrując ostrożnie na ośnieżonej drodze, zawrócił w stronę miasta. Najchętniej wróciliby do niewielkiego hotelu na przedmieściach Trentino, gdzie zatrzymali się poprzedniego wieczoru, ale zdawali sobie sprawę, że rozmowa z rannym przewodnikiem może dać wiele ciekawych informacji. - To niski rangą, ale ogromnie ważny gość od Kaltenbrunnera, szefa Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy - powiedział Cowgill. - Już to oznacza, że mamy do czynienia z bardzo ważną sprawą. Nazywał się Eibistahl. Zerknął na Angeltona i widząc, że ten zmarszczył brwi, jakby poszukiwał w pamięci informacji na temat tego człowieka, dodał szybko tonem, w którym zabrzmiała nuta wyższości: - Nic ci to nie powie. - Bez wątpienia kontrwywiad amerykański musiał jeszcze dużo nauczyć się o Europie. - To facet od specjalnych zadań, pozostający w cieniu. Dzięki temu żył. Do dzisiaj. Chcieliśmy go zlikwidować wcześniej. Przygotowaliśmy dwa zamachy w Warszawie, ale zawsze uchodził cało. Aż trafiła go zabłąkana kula. - Tak mu było pisane… Zamilkli obaj, rozumiejąc, że doszli do tematu, o którym włoski kierowca nie powinien wiedzieć. Z zadowoleniem dostrzegli pierwsze zbudowane z szarego kamienia domy Mezzolombardo. Cowgill obiecał sobie, że znajdzie czas, żeby zwiedzić to urokliwe miasteczko, ale po porannej wyprawie w góry uznał, że najpierw musi kupić wygodne buty. Szary budynek szpitala oznaczony wielką białą flagą z czerwonym krzyżem mieścił się w samym centrum miasta, dokąd dojechali po kilkunastu minutach. Bez kłopotów dowiedzieli się, gdzie leży ranny przewodnik, ale opatrywano mu ranę, więc usiedli na twardych krzesłach na korytarzu. - Powiesz mi więcej o tym Eibistahlu? - Angelton znowu sięgnął po papierosa. Zdawał sobie sprawę, że informacje od Cowgilla mogą mieć duże znaczenie dla jego kariery w kontrwywiadzie. Wojna dobiegała końca, acz Niemcy mocno trzymali alpejskie pogranicze Bawarii i Włoch. Wielu amerykańskich generałów nazywało je Alpejską Redutą, gdzie rzekomo resztki SS i Wehrmachtu przygotowywały się do długiej obrony. Angelton nie wierzył w istnienie tej twierdzy. Bliższy był przekonaniu, że utrzymywanie pogranicznego rejonu ma na celu ułatwienie ucieczki dziesiątkom tysięcy ludzi, którzy nie powinni dostać się w ręce aliantów, oraz wywóz tysięcy ton dokumentów i urządzeń technicznych. Uznawał też, że poznanie tras przerzutowych i kryjówek na terenie Włoch będzie jego głównym wyzwaniem, jako szefa miejscowego oddziału kontrwywiadu. Jeszcze niewiele wiedział na ten temat. - Uważam, że był człowiekiem do specjalnych poruczeń Kaltenbrunnera, a może nawet samego Himmlera. Takim, którego nie widać, nie słychać, a jest piekielnie skuteczny - zaczął Cowgill. - Zwróciłem na niego uwagę w 1943 roku i udało mi się zgromadzić wiele ciekawych informacji. Tylko nie pytaj, w jaki sposób. - Właśnie to mnie interesuje - mruknął Angelton. - Może dobijemy jakiegoś handlu? - To już lepiej. To powiem ci: kochanka, sposób stary jak świat. Ale wiele nas kosztowała. - Opłaciło się? - Tak - skinął Cowgill. - Od niej wiem, że Eibistahl przed oblężeniem Breslau przyjechał tam z polecenia Himmlera. Gdy Rosjanie podeszli do miasta, przeniósł się do Hirschbergu*. Działał bardzo intensywnie. - Wiesz, nad czym tak pracował? - Nie. Ale powiem ci tak: droga prowadząca przez góry zaczyna się nie w Alpejskiej Reducie, gdyż obydwaj w nią nie wierzymy, lecz na Dolnym Śląsku. To jest wyzwanie! - Mamy z tym pewne doświadczenia. - Angelton uznał, że też może przedstawić osiągnięcia wywiadu amerykańskiego. - Specjalna grupa TICOM dowodzona przez komandora Compaigne’a dotarła tam w poszukiwaniu maszyny deszyfrującej "Ryba miecz" i ostatecznie ją zdobyła. Za dwa lata ta maszyna wstrząśnie światem! - Ciekawe - mruknął Cowgill. Nie zdradził, że wiele wie o tej akcji, a słowa Amerykanina nasunęły mu projekt, który postanowił starannie przemyśleć. - Wiem, że działał tam polski agent o pseudonimie "Granit". Był dobrze umieszczony w najtajniejszym ośrodku… - Angelton przerwał, zerkając spod oka na Cowgilla. Sprawdzał, jakie wrażenie zrobiły jego słowa na Angliku. Ten musiał przyznać, że nie doceniał kolegi. Jak na kilkanaście miesięcy spędzonych w Europie wiedział bardzo dużo. Przerwali rozmowę, bo z pokoju zabiegowego dwaj sanitariusze wynieśli nosze z rannym. Po chwili w drzwiach stanął lekarz uprzedzony już o wizycie dwóch facetów z kontrwywiadu. - Możecie z nim porozmawiać - powiedział niechętnie. - Nie dłużej niż parę minut. Ma paskudną ranę nogi. Chyba ją amputujemy. Odwrócił się na pięcie i odszedł szybko w głąb korytarza. Guliano leżał już w separatce pilnowany przez amerykańskiego żołnierza, który na widok legitymacji Angeltona wstał i wyszedł z pokoju. - Jesteśmy z kontrwywiadu. Musimy zadać ci kilka pytań - zaczął Cowgill. - Nic nie wiem. Nic nie powiem. Jestem ranny. - Roberto odwrócił głowę do ściany. - Dajcie mi spokój! - Posłuchaj, Roberto. - Cowgill pochylił się nad nim. - Lekarz powiedział, że amputują ci nogę. W tym szpitalu na pewno to zrobią. Ale my możemy przenieść cię do amerykańskiego szpitala w Rzymie. Tam mogą uratować twoją nogę. No jak? Mamy wyjść? Roberto uniósł głowę. - Poczekajcie! - zawołał szybko. - Co chcecie wiedzieć? - Na pewno słyszałeś rozmowy ludzi, których prowadziłeś. O czym rozmawiali? - Wystrzegali się mnie, ale słyszałem, że rozmawiają o specjalnym transporcie. Coś, co pozostało w jakimś zamku. Nie pamiętam nazwy. - Tzschocha? - podsunął Cowgill. Roberto pokręcił głową. - Fürstenberg? - Być może. Brzmiało podobnie. - Co to za transport? - Nie wiem, nie wiem. Prawdę mówię… - Słyszałeś coś o "Brennstoff B"? Roberto po chwili zastanowienia pokręcił przecząco głową. - Dokąd ten transport miał trafić? - Spieszyli się, bo przerzut miał nastąpić przez przełęcz Brenner. Do Wenecji. Zamknął oczy. Widać było, że rozmowa go wyczerpuje. - Dziękuję ci, Roberto - powiedział Angelton. - Idę teraz zadzwonić w sprawie przewiezienia cię do amerykańskiego szpitala. Wyszli po cichu, dając znać żołnierzowi, który czekał na korytarzu, że może wrócić do pilnowania rannego więźnia. - Potwierdzają się moje przewidywania - odezwał się Cowgill, stając przy oknie. - Mówisz o Dolnym Śląsku? - Tak. Tam jest początek drogi, która, jak słyszałeś, biegnie do Wenecji. Tylko nie wiemy, co tą drogą ma zostać przewiezione. - Masz pomysł? - Angelton znowu wyjął papierosa. - Za dużo palisz. - Cowgill spojrzał na niego z wyrzutem, ale ten nie dał się odwieść od przyjemności wciągnięcia dymu. - Pomysł? Mam - dodał po chwili Cowgill. - Jest człowiek, który tam działał. - "Granit"? - Angelton wypuścił kłąb dymu, co spotkało się z wyraźną dezaprobatą lekarza idącego do izolatki rannego. - Tak. Nazywa się Jorg, Martin Jorg. Polski szpieg, doskonale zakamuflowany jako oficer Abwehry, kryptolog. Rozpracował "Rybę miecz" i oddał w nasze ręce. - To nie ma nad czym się zastanawiać. - Jest nad czym. Poza mną nikt mu nie wierzy. Działał poza strukturami. - Co to znaczy? - Tuż przed wojną, gdy nasz dzielny premier Chamberlain trząsł portkami na myśl, że można narazić się Hitlerowi, i blokował wszelkie inicjatywy, utworzyliśmy, poza wiedzą rządu, tajną organizację. Na jej czele stanęła bardzo dzielna kobieta. - Joanna - dodał Angelton, co nie wywołało zdziwienia Cowgilla. Zdawał sobie sprawę, że wiedza amerykańskiego kolegi pochodzi od Compaigne’a. - Tak. Ona utrzymywała bezpośrednią łączność z "Granitem". - To masz gotowy projekt. - Tak. - Przyznasz, że przyczyniłem się do jego powstania? - W jaki sposób? - Cowgill był wyraźnie zdziwiony. - Podsunąłem ci pomysł. - Ach tak, oczywiście, drogi Jamesie - przytaknął Cowgill. - No właśnie. To znaczy, że zakończyliśmy nasz układ handlowy. Cowgill spojrzał na niego pytająco. - Ty mi powiedziałeś o kochance Eibistahla, a ja ci podsunąłem projekt wykorzystania Jorga. Czyli jesteśmy kwita. Cowgill uśmiechnął się. Stanowczo nie doceniał Amerykanina. 18 kwietnia 1945 r., dacza w Kuncewie Stalin odsunął papiery, jakie rozłożył na blacie wiklinowego stolika na tarasie daczy w Kuncewie, i wygodnie rozparł się na fotelu. Wiosenne słońce przebijające się przez zieleniejące gałęzie brzóz świeciło mocno, dając miłe poczucie ciepła. - Gorąco, jak na kwiecień - powiedział. - Koba, może wody… - Ławrientij Beria, siedzący w fotelu naprzeciw, pochylił się, gotów w każdej chwili sięgnąć po karafkę stojącą między kartkami, gdyby tylko Stalin wyraził taką chęć. Wyciągnął głowę, co nadawało mu wygląd drapieżnego ptaka siedzącego na gałęzi i wypatrującego zdobyczy. Stalin, jakby nie słysząc propozycji, uniósł nogę i zsunął but, czarny z wysoką, pomarszczoną cholewą, co najwyraźniej przyniosło ulgę jego stopie, gdyż natychmiast, zapierając palce o obcas, zsunął drugi. Grube bawełniane skarpetki wciągnięte na nogawki szarych spodni pozwijały się, ale nie zwracał na to uwagi. Rozłożył się na kanapce. Była trochę za krótka, nawet jak na jego niski wzrost, więc ugiął jedną nogę, a drugą przekrzywił i ułożył tak, że stopa pozostała poza wiklinowym obrzeżem kanapy. Zestarzał się - pomyślał Beria. Wojenne lata odcisnęły ogromne piętno na Stalinie. Przygarbił się, posiwiał, poruszał się wolniej, jakby z wysiłkiem, stał się jeszcze bardziej podejrzliwy i nieufny. - Wody? Nie… - mruknął Stalin. Sięgnął po jedną z kartek, jakie zostawił na stoliku, i podniósł wysoko, aby padało na nią jak najwięcej światła. Za osiem miesięcy, w grudniu 1945 roku, miał skończyć sześćdziesiąt sześć lat, ale niechętnie zakładał okulary, nawet w otoczeniu najbardziej zaufanych ludzi. Nikt nie powinien wątpić w jego orli wzrok. Beria dostrzegł, że Stalin wpatruje się w tekst, ale nie czyta go. W istocie jego zainteresowanie skupiła biedronka, która wylądowała na górnym brzegu kartki, złożyła skrzydełka i szła po krawędzi. - Wiesz, jakie to niezwykłe… - odezwał się Stalin po chwili. Beria podniósł wzrok. - Co "niezwykłe"? - Biedronka - odparł Stalin i zajął się przekrzywianiem kartki, aby lepiej zaobserwować powolny chód owada. Zapadło milczenie. - A co w niej niezwykłego? Kropki? Beria był trochę zaniepokojony, że nie nadąża za myślą Gospodarza. - Takie maleńkie stworzonko, a natura dała mu wielką siłę. Wielką, Ławrientij. Pancerz dobrze ją chroni przed mniejszymi wrogami, a kolor przed większymi… - Czerwony? - Beria znowu wyciągnął głowę, aby lepiej widzieć biedronkę na kartce. - Ten kolor, dla ptaków, na przykład, oznacza, że biedronka jest trująca, więc jej nie dziobią. Boją się… - Ciekawe - przytaknął Beria. - Nie wiedziałem. - …ale jest inny owad. Taki podobny do osy - mówił dalej Stalin. - Nieduży. Wbija żądło w miejsce pod pancerzem biedronki i, za jego pomocą, do wnętrza ciała wprowadza jajo. I już. Biedronka sobie lata… - machnął kartką, aby spędzić owada, i przez chwilę obserwował jego lot - a w niej rozwija się larwa. I powoli zżera biedronkę. Od środka. Potem wychodzi na zewnątrz. Mądre to… Beria nie odzywał się, czekając na dalszy ciąg rozważań. Stalin podniósł się z fotela i przeszedł kilka kroków w skarpetkach, jakby po to, aby poczuć ciepło oddawane przez kamienie tarasu. - Naród jest zmęczony wojną - powiedział niespodziewanie. - Nie zgodziłby się, aby teraz skierować broń przeciw sojusznikom. - Koba, osiągnęliśmy wszystkie cele! Nasze wojska lada dzień zdobędą Berlin. Straty - ogromne, ale od początku istnienia państwa radzieckiego nie zyskaliśmy tak dużo. Koba, tobie udało się zrealizować cele wielkiej rewolucji! Beria podniósł się i obciągnął koszulę, która zebrała się w wielką fałdę nad paskiem. - Będziemy coraz silniejsi, a Zachód będzie słabł - dodał, podchodząc do Stalina. - Umocnimy się na terytoriach, które nam przypadły. Z Niemiec już zaczęliśmy przywozić fabryki. W Polsce, Czechosłowacji, na Węgrzech, w Rumunii, w Bułgarii stłumimy reakcję w ciągu dwóch, trzech lat… - Nie! - Stalin zaprzeczył tak kategorycznie, że Beria nie śmiał się odezwać. - Nasz kraj zniszczony. Europa zniszczona, głodna, a Ameryka rozkwitła. Żołnierzy stracili mało, a rozwinęli gospodarkę i naukę. Roosevelt nie był głupi, godząc się na oddanie nam Polski, Czechosłowacji i innych państw. Za pięćdziesiąt lat, gdy mnie już nie będzie, stracimy nad nimi kontrolę. Wymkną się. On to przewidział. A co to jest "pięćdziesiąt lat"… - Ale do tego czasu, Koba, wygramy wojnę z imperialistami! Stalin nie odezwał się. Pochylił się nad stolikiem i wyjął papieros z drewnianego pudełka, na którego pokrywce namalowano ośnieżone szczyty Gruzji. Beria wiedział, że papierosy tam przechowywane były specjalnie wytwarzane dla Gospodarza. Sięgnął po zapałki, aby podać ogień, ale najwidoczniej Stalin nie miał ochoty zapalać papierosa, gdyż tylko obracał go w palcach, nie zważając na płonącą zapałkę. - Nie, wojny nie będzie, bo beze mnie ją przegracie. Nie wolno czekać. Wreszcie pochylił się w stronę Berii, który natychmiast potarł drugą zapałką o draskę. Stalin zaciągnął się, ale krótko, płytko. Wiedział, że papierosy mu nie służą. - Twoi ludzie mają działać jak ten owad - powiedział cicho. - Wbić żądło pod pancerz i złożyć jajo, które pewnego dnia rozsadzi kapitalizm… Beria słuchał uważnie, aby nie uronić ani jednego słowa. Znał dobrze rozmowy ze Stalinem, niby nieoficjalne, po kolacji w kremlowskim apartamencie albo na werandzie daczy w Kuncewie. Niby nic, ot takie sobie gawędzenie przy winie, a po kilku dniach Koba pytał: co osiągnąłeś w sprawie, o której mówiliśmy? Masz już wyniki? A Beria musiał natychmiast przypomnieć sobie, do czego Stalin nawiązuje, i odpowiedzieć. Zbyt długie wahanie, nieprecyzyjne odpowiedzi Wódz gotów był uznać za sabotowanie jego planów. I zemścić się. Tym razem jednak nie potrafił zrozumieć, do czego zmierza Stalin. Wbić żądło i rozsadzić kapitalizm? A co w tym nowego? Od wielu lat służby rekrutowały do szpiegowskiej współpracy ludzi na najwyższych stanowiskach. W każdym państwie tworzyły wielkie siatki szpiegowskie, kontrolowały związki zawodowe, partie komunistyczne. I to jeszcze mało? Cóż więc miało być żądłem? Nalał z karafki wody do szklanki i wypił szybko, jakby uznał, że poprawi w ten sposób jasność umysłu. Wolałby, żeby to była wódka, ale przy Stalinie nie śmiał zażądać przyniesienia alkoholu. Nie mówił nic, czekając na dalsze wyjaśnienia. - Esesmani! - powiedział po chwili Stalin. - Amerykanie nie rozumieją, jacy to zbrodniarze, więc nie brzydzą się nimi, nie każą wieszać albo zamykać, jak my. A odwrotnie: traktują ich jak sprzymierzeńców, najtwardszych antybolszewików. Rycerzy antyrosyjskiej krucjaty. Hołubią bandytów ze służby bezpieczeństwa i gestapo, bo ci zakładali siatki szpiegowskie na naszym terenie, bo rozpracowywali podziemie w Polsce, bo znają komunistyczne organizacje na Zachodzie. Amerykanie liczą, że wykorzystają ich kartoteki, konfidentów i wiedzę. Dobrze, niech ich chronią! Niech ich hołubią! A esesmani będą nam służyć! I pewnego dnia zeżrą biedronkę, od środka. - Koba, to jest wielkie przedsięwzięcie! - wykrzyknął Beria, choć wciąż nie rozumiał, dlaczego esesmani mogli być bardziej skuteczni niż szpiedzy lub komuniści działający na Zachodzie pod jego dyktando. Stalin nie odpowiedział. Wrócił na kanapkę, poprawił poduszkę i zamknął oczy. Powoli zapadał w popołudniową drzemkę starego człowieka. Beria odchylił głowę i rozparł się wygodnie na wiklinowym fotelu. Patrzył z nienawiścią, którą pozwalał sobie uwidocznić tylko wtedy, gdy miał pewność, że Stalin śpi, gotowy na drgnienie powiek Wodza, zanim ten otworzy oczy, zmienić wyraz twarzy. Wreszcie podniósł się z fotela, miękko, ostrożnie, starając się nie dopuścić, aby zaskrzypiały wiklinowe witki, i po cichu poszedł w stronę tarasowych drzwi. Postanowił zadzwonić na Kreml, aby jak najszybciej dostarczono mu ostatnie meldunki wywiadowcze z Dolnego Śląska. Uważał, że tam znajdzie sposób na realizację wielkiego planu. Zastanawiał się nad kryptonimem nowej operacji. "Biedronka" wydawał mu się zbyt entomologiczny. Żądło! - pomyślał i uznał, że to dobry kryptonim dla operacji rozsadzania kapitalizmu od środka. Stalin otworzył oczy i popatrzył przez chwilę za odchodzącym Berią. Potem odwrócił głowę i ponownie zamknął oczy. 18 kwietnia 1945 r., lotnisko Croydon Martin Jorg przysunął się bliżej prostokątnego okna samolotu, który gwałtownie tracił wysokość, zbliżając się do lądowania. Z chmur wyłaniały się domy londyńskiego przedmieścia: równe rzędy identycznych kamieniczek, szarych, jakby pokrytych popiołem. Okrążali je szerokim łukiem na wysokości dwustu, trzystu metrów, aż w oddali zza kępy drzew wyłoniła się murawa lotniska Croydon. Lot z Niemiec był jedynym czasem spokoju, jakiego zaznał od chwili ucieczki z zamku Tzschocha*. Wszystkie wydarzenia: wyjście tajnym lochem z zamku, wysadzenie generatorów w elektrowni zasilającej podziemne laboratoria, ucieczka przed Rosjanami, postrzał w udo, spotkanie z Globckem i odnalezienie "Aparatu", wydawały mu się tak odległe, jakby minęły miesiące. Samolot uderzył o murawę lotniska z takim impetem, że wydawało się, iż roztrzaska golenie podwozia. Najwyraźniej za jego sterami siedział pilot wojskowy, który nie zwykł zwracać uwagi na komfort pasażerów. Przy schodkach dostawionych do drzwiczek dakoty stało dwóch żandarmów, którzy na widok Jorga wyżej unieśli karabiny Lee-Enfield i jednoznacznym gestem skierowali go do samochodu, który stał z boku. Wewnątrz siedział milczący kapitan, który zdawał się zupełnie nie interesować współtowarzyszem podróży. Jorg odnosił wrażenie, że oszczędni Anglicy wykorzystali jeden samochód, żeby ich obu przewieźć z odległego lotniska do centrum Londynu. Sytuacja wyjaśniła się dopiero wtedy, gdy wjechali w ponurą uliczkę kończącą się wielką blaszaną bramą w szarym murze z cegieł, nad którą górowała wieżyczka z reflektorem. Wtedy kapitan podał przez okno dokumenty wartownikowi. Nie był więc przypadkowym pasażerem. Milczący strażnik zaprowadził Jorga do pokoju, w którym okna nie miały krat, ale wszystko przypominało, że znajduje się na terenie więzienia. Drzwi, masywne, pomalowane olejną farbą, najpewniej przeniesiono z pobliskiej celi, choć nie było w nich judasza. Metalowe łóżko z siennikiem przykrytym kocem, stolik, taboret, półka na osobiste drobiazgi, sedes w niewielkiej wnęce zasłoniętej wzorzystą tkaniną - bardziej przypominało to celę niż pokój mieszkalny. Wrażenie było tym bardziej uzasadnione, że po północy gaszono światło. Jorg zdawał sobie sprawę, że wrócił po pięcioletniej służbie w Abwehrze. Anglicy mogli się więc obawiać, że jest podwójnym agentem. Rozłożył na półce drobiazgi, jakie przywiózł ze sobą z Niemiec. Czuł, że w tym pokoju spędzi co najmniej parę dni. Przy okazji wyjmowania mydelniczki i szczoteczki do zębów zauważył, że jego plecak został zrewidowany, gdyż rzemień ściągający jedną z kieszeni był zawiązany inaczej, niż zwykł to robić. Dopiero w tym momencie poczuł, że sytuacja, w jakiej się znalazł, może być bardzo poważna. Odstawił plecak i rzucił się na łóżko, postanawiając szybko zasnąć, ale w pokoju unosił się tak natrętny zapach pasty wtartej w deski podłogi, że po chwili wstał i podszedł do okna, aby je otworzyć. Mosiężna klamka kręciła się wokół swojej osi i nie udało mu się podnieść dolnej części ani opuścić górnej. Za to zauważył, że na dole biegła ścieżka, którą przechadzał się wartownik. I tak zostałem wrogiem imperium - powiedział do siebie i wrócił na łóżko. Nie mógł wykluczyć, że sfabrykowano przeciwko niemu oskarżenia, tak poważne, że groził mu sąd wojenny, a może i wyrok. Choć szybko odpędził tę myśl, uznając, że zapewne sąd weźmie pod uwagę zeznania Joanny, Natalii, Czernego i zasługę, jaką było zdobycie "Aparatu", to jednak niepokój pozostał. Jak bowiem wytłumaczyć, że zamiast eleganckiego oficera, który stojąc przed schodkami samolotu, uścisnąłby mu rękę i powiedział "Wykonał pan dobrą robotę. Jutro stanie pan przed naczelnym dowódcą", czekało na niego dwóch żandarmów, a pierwszy nocleg wypadł w więzieniu? Na szczęście zmęczenie wzięło górę i senność pozbawiła go dalszych męczących rozważań. Było to jedyne sensowne zajęcie, jakie mogło mu zająć czas pierwszego wieczoru w Londynie.
Iskrzy na linii Austria-Włochy. Wszystko z powodu uchodźców, których - jak twierdzą władze w Wiedniu i Rzymie - jest w ich krajach już za dużo. Austriackie ministerstwo spraw wewnętrznych ostrzega, że jeśli sytuacja wymknie się spod kontroli, zamknie granicę z Włochami na 24 która graniczy z Włochami – krajem, do którego tylko w tym roku przybyło przez Morze Śródziemne ponad 85 tys. ludzi (o 8,9 proc. więcej niż w obawia się napływu od strony Włoch nielegalnych wtorek szef austriackiego MSW Wolfgang Sobotka ostrzegł w wywiadzie dla niemieckiego „Bilda”, że jeśli w Austrii wzrośnie liczba osób, które przyjechały do tego kraju nielegalnie, władze są w stanie zamknąć granicę austriacko-włoską na przełęczy Brenner na 24 godzin. - Z udziałem wojska możemy w przeciągu doby zamknąć zieloną granicę i wprowadzić szczegółowe kontrole celne oraz policyjne. Jesteśmy gotowi wszystko jest już przygotowane – powiedział minister. Dodał jednak, że „na razie sytuacja jest stabilna”.Sobotka powiedział, że jednej trzeciej imigrantów zatrzymanych w Austrii, nie zarejestrowano w kraju unijnym, do którego najpierw przybyli – taki przepis obowiązuje bowiem w UE. Jak podkreślił minister spraw wewnętrznych, oznacza to więc, że przybyli oni do kraju TAKŻE: Włochy: Rząd planuje przyznać tymczasowe wizy 200 tys. imigrantów. By pojechali na północ EuropyPolityk mówił również w „Bildzie”, że problem uchodźców jest bardziej dotkliwy w Austrii niż we Włoszech – w tym pierwszym kraju na 1000 tys. Włochów przypada bowiem 4,6 imigranta, a na Półwyspie Apenińskim – dwóch. - Jeśli jakaś osoba nie ma szans na azyl, powinna być odsyłana od razu na granicy – dodał Sobotka. Zdaniem szefa austriackiego MSW Włochy nie powinny również przyjmować osób płynących z Libii a łodzie i pontony powinny być zatrzymywane jeszcze przed morską granicą z Włochami. Wcześniej rząd w Wiedniu zapowiedział, że wyśle na przełęcz Brenner do 750 żołnierzy, a także opancerzone mają już również Włochy. Przed rozmieszczaniem imigrantów we włoskich miastach protestują ich burmistrzowie. W niektórych miejscowościach organizowane są protesty, a politycy zapowiadają również protesty głodowe. - Rząd po prostu wszedł nam na głowę - powiedział agencji Ruptly Vincenzo Lionetto Civa, burmistrz miasta Castell’Umberto na Sycylii, w której 50 osób miało znaleźć schronienie w starym hotelu. Protest Civy poparło blisko 40 innych burmistrzów.
Fot. Ośrodek Studiów WschodnichW ostatnich tygodniach sytuacja na froncie wojny Rosji z Ukrainą pozostaje bez większych zmian. Wojska rosyjskie kontynuują ostrzał obszarów przygranicznych obwodów czernihowskiego, sumskiego i charkowskiego. Agresor ostrzeliwuje również tereny na granicy obwodów charkowskiego i donieckiego na zachód i południe od Iziumu, czemu towarzyszą próby natarcia w kierunku Słowiańska od północnego-zachodu. Atak rosyjski w rejonie miejscowości Bohorodyczne miał jednak zostać powstrzymany przez obrońców. Z większą determinacją wojska okupacyjne próbują nacierać na Słowiańsk od strony północno-wschodniej. Intensywne walki toczą się na wschód od Siewierska (w rejonie miejscowości Biłohoriwka – Wirchnokamjanka – Wierchnokamjanske – Iwano-Darjiwka – Spirne), na północny wschód (Sołedar – Pokrowśke – Wołodymyriwka – Bachmucke) a także na południowy-wschód od Bachmutu (Werszyna - Dolomitne – Nowołuhańske – Roty – Semyhirja - Łuhańske). Na całości obszaru na linii Izium – Słowiańsk – Kramatorsk – Siewiersk – Bachmut wojska rosyjskiej prowadzą nieustanne ostrzały artyleryjskie, lotnicze i rakietowe. Walki trwają również na wschód od Doniecka na linii miejscowości Wodjane – Wesełe, zaś ostrzały prowadzone są wzdłuż frontu w obwodzie donieckim i zaporoskim, a także chersońskim i mikołajowskim. Próby natarcia okupanta w rejonie miejscowości Dawydiw Brid – Biłohirka - Andrijiwka - Suchyj Stawoj – Bruskyńske miały zostać odparte przez ukraińskich obrońców. Służby prasowe sztabu generalnego oraz ministerstwa obrony Ukrainy nie potwierdziły doniesień medialnych o przeprowadzeniu przez wojska ukraińskie kontrofensywy w rejonie miejscowości Wyokopillja, gdzie miało dojść do otoczenia trzech batalionowych grup taktycznych. Ukraińskie oddziały ruchu oporu dokonały natomiast skutecznego ataku na węzeł kolejowy w Nowobohdaniwce, 30km na północ od Melitopola, a także ostrzałów mostu na Darjiwce k. Chersonia i przeprawy na tamie w Nowej Kachowce. Zdaniem zastępcy szefa wywiadu wojskowego Ukrainy Wadyma Skibickiego, do końca lipca rosyjskie władze zaplanowały sformowanie 16 batalionów ochotniczych w ramach przeprowadzanej w obwodach Federacji Rosyjskiej mobilizacji. Nowoutworzone bataliony złożone z 500-600 żołnierzy mają wzmocnić ponoszące ogromne straty oddziały walczące na Ukrainie. W wywiadzie dla „The Wall Street Journal” prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opowiedział się przeciwko zamrożeniu wojny z Rosją, uznając że byłaby to jedynie „pauza” przed kolejnymi aktami agresji, która nie zmieni zasadniczych celów rosyjskiej polityki. Prezydent stwierdził także, że ukraińskie społeczeństwo uznaje, że rozmowy z Rosją można prowadzić dopiero po wyzwoleniu wszystkich okupowanych terytoriów. 21 lipca Zełenski przeprowadził naradę z kluczowymi urzędnikami odpowiedzialnymi za wojsko i służby specjalne. Po jego zakończeniu poinformował, że Ukraina ma znaczny potencjał do zadawania odczuwalnych strat przeciwnikowi i ofensywy na froncie. Przedstawiciel chersońskiej administracji obwodowej Serhij Hlań poinformował natomiast, że ukraińska armia „przeszła z działań obronnych do kontruderzenia”. Jednocześnie ukraiński wywiad poinformował, że Rosja – pod postacią pomocy humanitarnej - dostarcza na te tereny uzbrojenie i amunicję, aby uzupełnić straty poniesione w wyniku ukraińskich ostrzałów rakietowych. Władze ukraińskie poinformowały o opracowaniu systemu monitoringu i kontroli nad uzbrojeniem pozyskiwanym z zagranicy. Wg ministra obrony Ołeksija Reznikowa, na Ukrainie będą funkcjonowały trzy równoległe systemy: SOTA - dostępny tylko dla kierownictwa kraju, zarządzany przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, „Karawaj” – opracowywany obecnie przy współpracy z Ministerstwem Cyfryzacji, a także wprowadzany od 2019 r. natowski LOGFAS. 19 lipca ukraiński parlament stworzył specjalną, tymczasową komisję, która także ma zajmować monitoringiem wykorzystywania zachodniego uzbrojenia. 22 lipca w Stambule podpisano porozumienia między Turcją, ONZ i Ukrainą oraz Turcją, ONZ i Rosją dotyczące umożliwienia eksportu produkcji rolno-spożywczej z trzech portów czarnomorskich (w Odessie, Jużnym oraz Czarnomorsku). W Stambule pod egidą ONZ ma zostać utworzone Wspólne Centrum Koordynacyjne, które ma monitorować przestrzeganie porozumienia. Dokumenty mają obowiązywać przez 120 dni z możliwością przedłużenia. Dzień później armia rosyjska dokonała ostrzału rakietowego portu handlowego w Odessie. Pomimo początkowych zaprzeczeń strona rosyjska przyznała się do przeprowadzenia ostrzału informując, że celem był magazyn wojskowy oraz okręt wojenny. Ukraińskie ministerstwo polityki rolnej powiadomiło natomiast, że atak wymierzony był w infrastrukturę portową, która służyć miała do załadunku zboża. 19 lipca w mediach pojawiła się informacja o dekrecie podpisanym przez prezydenta Zełenskiego w sprawie pozbawienia obywatelstwa dziesięciu osób, w tym oligarchy Ihora Kołomojskiego, byłego lidera prorosyjskiej partii „Platforma Opozycyjna – Za Życie” Wadyma Rabinowycza oraz szefa obrony terytorialnej obwodu dniepropetrowskiego Hennadija Korbana. Podstawą do pozbawienia obywatelstwa ma być fakt posiadania innego obywatelstwa przez ww. osoby. Sam dokument nie został opublikowany, jednak o jego prawdziwości może świadczyć fakt, że 22 lipca Korban nie został wpuszczony na terytorium Ukrainy podczas próby przekroczenia granicy, a jego paszport został skonfiskowany przez Służbę Graniczną. Autorzy: Krzysztof Nieczypor, Tadeusz Iwański, Sławomir Matuszak Źródło: Ośrodek Studiów Wschodnich im. Marka Karpia. Jelcz w roku 70-lecia W bieżącym roku zakłady Jelcz Sp. z obchodzą 70. rocznicę swego powstania. Na przestrzeni tego okresu odnotowały wiele sukcesów, ale nie zabrakło także gorszych momentów. W latach 70.... Samochód pancerny: szansa czy kłopot dla WP Dominującą rolę w historii działań wojennych z lat 1918-1921 mających doprowadzić do odzyskania przez Rzeczpospolitą niepodległości i utrwalenia jej granic odegrała bez wątpienia piechota, kawaleria i artyleria. Znane jest... Postępy programu taktycznego pojazdu wielozadaniowego 4×4 z Huty Stalowa Wola Kieleckie Międzynarodowe Targi Służb Mundurowych i Bezpieczeństwa Publicznego POLSECURE, które odbyły się w dniach 27-29 kwietnia, stały się kolejną okazją do zapoznania się z jednym z najnowszych produktów Huty... Rozwój polskiej amunicji precyzyjnej naprowadzanej na odbite światło lasera Pomimo pandemii COVID-19, problemów z dostępnością poligonów i innych przeszkód organizacyjnych, prowadzone w Polsce prace nad amunicją precyzyjnego rażenia zbliżają się do momentu osiągnięcia zdolności do uruchomienia produkcji pierwszych... Centralny Okręg Przemysłowy a Wojsko Polskie Centralny Okręg Przemysłowy a Wojsko Polskie. Były przecie i dwa wielkie dokonania, zapoczątkowane i rozwinięte pod patronatem rządu, przy żywym poparciu ludności: Gdynia i Centralny Okręg Przemysłowy. Oba wiążą... Centralny Okręg Przemysłowy a Wojsko Polskie Dyskusja nad ustanowieniem w centrum Rzeczpospolitej obszaru pozwalającego na bezpieczny rozwój potrzebnych odrodzonemu państwu gałęzi przemysłu rozpoczęła się krótko po zakończeniu wojny polsko-bolszewickiej i podpisaniu traktatu ryskiego. Jeszcze pod koniec 1921 r.... Piechota Wojska Polskiego 1940 Piechota stanowiła zdecydowanie najliczniejszy rodzaj broni w strukturach WP i to na niej opierał się w dużej mierze potencjał obronny państwa. Procentowy udział formacji w całości sił zbrojnych II... Boje Ludowego Wojska Polskiego w „Mokrym trójkącie” We wrześniu 1944 r. wojskom 1 Frontu Białoruskiego – w ramach którego walczyła 1 Armia LWP – udało się zdobyć prawobrzeżną Warszawę oraz przyczółek pułtusko-serocki nad Narwią. Pomiędzy nimi,... Perkoz ze Świdnika dla powietrznych kawalerzystów 1 lipca, w należącej do koncernu Leonardo Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL-Świdnik odbyła się uroczystość podpisania, zapowiadanego od kilku tygodni kontraktu na zakup 32 wielozadaniowych śmigłowców transportowych AW149. Supermarine Spitfire z silnikami Rolls-Royce Griffon Jeden z najlepszych samolotów myśliwskich II wojny światowej Supermarine Spitfire przez dłuższy czas był napędzany silnikiem o stosunkowo małej pojemności. Kamow Ka-50 i Ka-52 Ka-52, zaprojektowany przez biuro konstrukcyjne Nikołaja Kamowa w Liubercach i produkowany seryjnie przez firmę Progress w Arsenjewie na Dalekim Wschodzie Rosji, to śmigłowiec rozpoznawczo-bojowy, którego zadaniem jest prowadzenie rozpoznania,... Lockheed Martin F-35 Lightning II - 20 lat programu Czas szybko mija. Po wielu latach przyglądania się z boku i bez emocji światowemu fenomenowi, jakim dla wielu z nas jest taktyczny samolot bojowy wykonany w technologii utrudnionej wykrywalności... Pomostowe samoloty bojowe dla Sił Powietrznych Koniec maja bieżącego roku przyniósł ożywioną dyskusję nad kolejnym pakietem „pomostowych” zakupów Ministerstwa Obrony Narodowej z pominięciem krajowego przemysłu obronnego. Miało to związek z wizytą ministra Mariusza Błaszczaka... Spitfire w walkach o Afrykę Północną 1942-1944 r. Pierwsze samoloty myśliwskie Supermarine Spitfire przybyły do Afryki dopiero, gdy na tym teatrze działań wojennych przewaga Niemców sięgnęła poziomu krytycznego. Chociaż ostatecznie przeważyły szalę zwycięstwa na korzyść lotnictwa aliantów, wbrew... Śmigłowce bojowe Kamow Ka-50 i Ka-52 Ministerstwo Obrony ZSRR zaakceptowało jednomiejscowego Ka-50, ale nie oznaczało to, że zrezygnowało ze śmigłowca dwumiejscowego. Dopiero dwumiejscowa wersja Ka-52, z nowymi sensorami i nowym uzbrojeniem, okazała się naprawdę udana... Postępy programu Next Generation Air Dominance Siły powietrzne Stanów Zjednoczonych (US Air Force, USAF) stopniowo ujawniają coraz więcej informacji na temat programu budowy platform przewagi powietrznej następnej generacji – NGAD (Next Generation Air Dominance). Ma... Wystawa Armia 2020 Rosyjski loyal wingman Firma Kronsztadt z Sankt Petersburga, która właśnie wprowadziła do produkcji pierwszy w Rosji nowoczesny duży samolot bezzałogowy Inochodziec-BLA (Orion), kontynuuje ekspansję do nowych obszarów. Federacja Rosyjska zaczęła rozwijać współczesne... Lockheed Martin Lockheed Martin to jeden z trzech największych koncernów amerykańskiego przemysłu lotniczo-kosmicznego obok Boeinga i Northropa Grummana. W obecnej formie funkcjonuje od 1995 r., kiedy to nastąpiło połączenie Lockheed Corp.... Pierwszy lot Valora 18 grudnia ubiegłego roku po raz pierwszy wzbił się w powietrze prototyp zmiennowirnikowca Bell V-280 Valor. To doniosłe wydarzenie nie tylko dla jego konstruktorów, ale prawdopodobnie także dla rozwoju światowego... Chińskie AG-600 Łodzie latające, to jedna z najrzadziej obecnie konstruowanych klas samolotów. Swoją świetność przeżywały w okresie międzywojennym i w czasie II wojny światowej, gdy wydawało się, że stanowią najlepsze rozwiązanie... Wojska Rakietowe OPK 1959-1967 r. Wojska pierwszych kilku minut III wojny światowej. To określenie na lata przylgnęło do obsług w dywizjonach ogniowych Wojsk Obrony Powietrznej Kraju, które były wyposażone w przeciwlotnicze zestawy rakietowe. To... Jubileusz WCBKT Pięćdziesiąt lat mija od powstania Zakładu Produkcji Doświadczalnej Wojskowej Akademii Technicznej, którego prawnym następcą jest Wojskowe Centralne Biuro Konstrukcyjno-Technologiczne Od początku swego istnienia podmiot ten był nastawiony na... Pierwszy C-27J Spartan w słowackim lotnictwie Leonardo C-27J Spartan jest wojskowym, dwusilnikowym lekkim samolotem transportowym strefy taktycznej, w klasycznym dla maszyn o tym przeznaczeniu układzie górnopłata. Jest efektem współpracy włoskiej firmy Alenia Aermacchi (obecnie Leonardo... Sloboda-2017 cz. 1 20 października 2017 r. na lotnisku Batajnica położonym niedaleko stolicy Serbii Belgradu odbyły się pokazy nowych zdolności operacyjnych Sił Zbrojnych Republiki Serbskiej, osiągniętych dzięki pozyskaniu nowego uzbrojenia oraz wyposażenia, pod kryptonimem Sloboda-2017... Bezzałogowe systemy powietrzne w Siłach Zbrojnych RP Bezzałogowe systemy powietrzne stanowią dziś niezwykle istotny element wyposażenia każdego rodzaju sił zbrojnych i wykonują bardzo różnorodne zadania, przy czym najważniejsze to prowadzenie wielospektralnego rozpoznania obiektów w głębi obszaru... Bezzałogowce FlyEye, Warmate i Gladius dla Sił Zbrojnych RP Firmy wchodzące w skład największego polskiego prywatnego podmiotu przemysłu obronnego – Grupy WB – nie mogą ostatnio narzekać na brak zainteresowania resortu obrony narodowej ich produktami. W przypadku wieży... Boeing MQ-25A Stingray MQ-25A Stingray to pierwszy w historii bezzałogowy samolot tankowania powietrznego przeznaczony dla Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych (US Navy). To co w tym programie jest niezwykle ważne i zarazem bardzo... Bezzałogowe przyspieszenie Nieoczekiwanie, koniec roku przyniósł zawarcie umowy pomiędzy Inspektoratem Uzbrojenia a Polską Grupą Zbrojeniową dotyczącej zakupu dla Sił Zbrojnych RP 25 zestawów bezzałogowych aparatów latających klasy mini, kryjących się... Nowe rakiety Seulu Cz. 2 Pociski manewrujące 15 września 2021 r. w południo-wokoreańskich mediach ukazał się, udostępniony przez Ministerstwo Obrony Narodowej Republiki Korei, materiał filmowy, w którym ujawniono aż cztery nowe systemy uzbrojenia rakietowego opracowane przez... Bezzałogowe Bayraktary TB2 dla Sił Zbrojnych RP 24 maja, w czasie wizyty delegacji państwowej Rzeczypospolitej Polskiej z prezydentem Andrzejem Dudą na czele w Republice Turcji, została podpisana umowa na dostawę bezzałogowych systemów powietrznych Baykar Bayraktar TB2... Rosja przyspiesza zakupy 26 lutego rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu wizytował zakład firmy Kronsztadt w Tuszyno w Moskwie, gdzie produkowane są bezzałogowe samoloty Inochodziec dla rosyjskich sił zbrojnych i projektowane są kolejne... Nowy sprzęt na defiladach z okazji Dnia Sił Zbrojnych Islamskiej Republiki Iranu Zagraniczne oceny irańskiego przemy-słu obronnego i jego produktów są niejednoznaczne. Z jednej strony powstają w tym państwie ewidentnie zaawansowane konstrukcje, takie jak: rakietowe systemy przeciwlotnicze, skomplikowane stacje radiolokacyjne i... Antonow An-225 historia pewnego marzenia Historia rozwoju największego na świecie eksploatowanego do niedawna samolotu transportowego związana jest z prowadzoną w okresie zimnej wojny rywalizacją o prymat w podboju kosmosu między dwoma supermocarstwami. Turystyka kosmiczna Koncepcje tanich statków przeznaczonych do załogowych lotów balistycznych, pojawiały się od trzydziestu lat. Projektowania i budowy takiego statku podejmowały się różne firmy i osoby prywatne, jednak wszelkie wysiłki kończyły... Rakieta Angara 29 kwietnia z kosmodromu Plesieck wystrzelona została rakieta nośna o numerze seryjnym 1Ł. Wyniosła ona na orbitę (perigeum 279 km, apogeum 294 km, inklinacja 96,45°) satelitę Ministerstwa Obrony... Chińskie orbitery a propaganda Zachodu W październiku i listopadzie interneto-we wydanie brytyjskiego dziennika „Financial Times” opublikowało artykuły poświęcone, przeprowadzonym przez Chińską Republikę Ludową testom w locie statku powietrznego, określonego w obydwu artykułach pociskiem hipersonicznym... Amerykanie znów latają w kosmos Tytuł artykułu jest nieco mylący, gdyż Amerykanie przebywają przecież nieprzerwanie na orbicie okołoziemskiej już od końca roku 2000, kiedy to na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej znalazła się jej pierwsza stała... Misja Apollo-13 Jest późny poniedziałkowy wieczór 13 kwietnia 1970 r. W Centrum Kontroli Misji, zlokalizowanym na terenie Ośrodka Lotów Załogowych (Manned Spacecraft Center, MSC) w Houston trwają przygotowania kontrolerów do przekazania... Co piszczy w Układzie Słonecznym? Przed czterema laty, w artykule pod identycznym tytułem, zamieściłem zestawienie i krótki opis misji wszystkich sond kosmicznych, które funkcjonowały na i w pobliżu planet i innych ciał naszego układu... Debiut Starlinera Po marcowym pierwszym locie orbitalnym statku kosmicznego Crew Dragon firmy SpaceX, pod koniec roku przyszła kolej na debiut konstrukcji konkurenta w ramach projektu NASA Commercial Crew Program – Starlinera... Pierwsze Cougary w Polsce 20 czerwca do Polski, drogą morską, dotarło pierwszych 71 pojazdów minoodpornych (tzw. MRAP) Force Protection Cougar 4×4, przekazanych Siłom Zbrojnym RP przez administrację Stanów Zjednoczonych w ramach programu pomocy... Eurosatory 2022 – wszystkie czołgi duże i małe Paryskie salony Eurosatory, prezentujące przede wszystkim uzbrojenie i sprzęt szeroko rozumianych wojsk lądowych, a także naziemne systemy przeciwlotnicze, zazwyczaj były miejscem premier nowych wozów bojowych czołowych europejskich producentów, a... Mission Master – bezzałogowy mistrz misji z Kanady Platformy bezzałogowe różnych klas i przeznaczenia odgrywają coraz większą rolę na współczesnym polu walki i wydaje się, że będzie ona rosnąć. Nie może zatem dziwić, że wielu producentów zaawansowanego... Radziecki kołowy transporter opancerzony BTR-40 BTR-40 jest jednym z najmniej rozpoznawalnych radzieckich transporterów opancerzonych. Znacznie lepiej zapisał się w pamięci podobny do niego, choć większy BTR-152. Niezależnie od tego BTR-40 współtworzył pierwszą generację radzieckich transporterów... Panzerkampfwagen V Panther Trwają spory historyków i specjalistów wojskowych, który z czołgów średnich II wojny światowej był najlepszy: radziecki T-34 czy niemiecki PzKpfw V Panther? Średni, bowiem to właśnie ta klasa pojazdów... Z którą armatą przeciwko Armacie? Opracowanie w Federacji Rosyjskiej czołgu T-14 Armata stanowiło dla państw Zachodu impuls do poszukiwań odpowiednich środków przeciwdziałania. Między innymi powrócono do rozpoczętych jeszcze w trakcie zimnej wojny prac nad... Postępy programu taktycznego pojazdu wielozadaniowego 4×4 z Huty Stalowa Wola Kieleckie Międzynarodowe Targi Służb Mundurowych i Bezpieczeństwa Publicznego POLSECURE, które odbyły się w dniach 27-29 kwietnia, stały się kolejną okazją do zapoznania się z jednym z najnowszych produktów Huty... Rosyjski resort obrony podsumowuje 2021 rok Pod koniec grudnia Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej publicznie podsumowało wykonanie zaplanowanych dostaw uzbrojenia i innych inwestycji na rzecz Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Okazją ku temu były transmitowane w... Chinskie systemy i zestawy bliskiego zasięgu Wielość chińskich systemów dużego i średniego zasięgu, opisanych w WiT 1/2022 nie jest bynajmniej usprawiedliwiona potrzebami obrony przeciwlotniczej Państwa Środka i jego sił zbrojnych. Nie da się też zauważyć... Z którą armatą przeciwko Armacie? Opracowanie w Federacji Rosyjskiej czołgu T-14 Armata stanowiło dla państw Zachodu impuls do poszukiwań odpowiednich środków przeciwdziałania. Między innymi powrócono do rozpoczętych jeszcze w trakcie zimnej wojny prac nad... Neptun – ukraiński rakietowy system obrony wybrzeża 5 kwietnia pierwszy w pełni funkcjonalny prototyp samobieżnego rakietowego systemu obrony wybrzeża Neptun RK-360MC został zademonstrowany publicznie w trakcie prób zakładowych, w czasie których po raz pierwszy odpalono z... Plan Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP 28 lutego w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podpisał jeden z najważniejszych dokumentów planistycznych Wojska Polskiego – „Plan Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP na lata 2017–2026... Nexter 105 LG1 – artyleryjska waga lekka Spółka Nexter Systems jest znanym producentem artylerii lufowej, tak samych dział, jak i amunicji szerokiej gamy kalibrów – także do uzbrojenia tej kategorii wytwarzanego poza NATO. Wśród dział ciągnionych... Udane strzelania amunicji do moździerza Rak Dwa lata temu, na łamach „Wojska i Techniki” 9/2016, przedstawiliśmy aktualny stan zaawansowania programu rozwoju nowej polskiej amunicji przeznaczonej do najnowszych 120 mm moździerzy samobieżnych Rak, prowadzony przez Zakłady Metalowe... Głowice z Zielonki Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia z Zielonki, znany wcześniej z wielu ciekawych opracowań z zakresu sprzętu artyleryjskiego i rakietowego, a także amunicji wielu typów, od kilku lat specjalizuje się także... Lufowa artyleria nadbrzeżna w PRL Artyleria nadbrzeżna była w pierwszych latach po II wojnie światowej jedynym prężnie rozwijającym się elementem morskiego rodzaju sił zbrojnych. Na jej rozbudowę nie szczędzono sił i środków, a siłą rażenia wszystkich... Z którą armatą przeciwko Armacie? Opracowanie w Federacji Rosyjskiej czołgu T-14 Armata stanowiło dla państw Zachodu impuls do poszukiwań odpowiednich środków przeciwdziałania. Między innymi powrócono do rozpoczętych jeszcze w trakcie zimnej wojny prac nad... Siły Zbrojne Republiki Słowackiej przejęły zmodernizowane wozy bojowe 29 maja na terenie ośrodka badawczego Lieskovec, należącego do firmy Konštrukta Defence z Dubnicy nad Váhom, minister obrony Republiki Słowackiej Peter Gajdoš przekazał żołnierzom Sił Zbrojnych Republiki Słowackiej 21, gruntownie zmodernizowanych... System rozpoznania i dowodzenia Obrony Powietrznej PRL Lata 70. w jednostkach radiotechnicznych Wojsk OPK (WOPK) charakteryzowały się przede wszystkim rozwijaniem automatyzacji dowodzenia i naprowadzania. Temu była podporządkowana ostatnia i najtrwalsza w okresie PRL reforma Wojsk... System rozpoznania i dowodzenia Obrony Powietrznej PRL cz. I Tytuł może przydługi, ale lista spraw do opisania całkiem spora. To historia rozpoczynająca się stworzeniem systemu obserwacyjno-meldunkowego na obszarze kraju, do którego stopniowo włączano kolejne posterunki radiotechniczne wyposażone w... Ciężkie terenowe podwozia w układzie 10×10 cz. II W drugiej części artykułu kontynuujemy przegląd zachodnich ciężkich terenowych podwozi wieloosiowych w układzie napędowym 10×10. Tym razem skupimy się na konstrukcjach powstałych w amerykańskiej spółce Oshkosh Defense, a dokładnie... Państwa bałtyckie przed i po 2014 r. Cz. 1 Państwa bałtyckie to dzisiaj najbardziej narażeni na atak członkowie Sojuszu Północnoatlantyckiego. Nie dość, że sąsiadują z potężnym państwem, nie wahającym się przed użyciem agresji zbrojnej jako narzędzia polityki międzynarodowej,... „Cudowne bronie” prezydenta Putina Gdy w 2002 r. Stany Zjednoczone wycofały się z zawartego w 1972 r. dwustronnego traktatu ograniczającego ilościowo i jakościowo systemy antyrakietowe, Rosja bardzo dobitnie krytykowała tę decyzję. Wskazywała na fundamentalne znaczenie... Czechy modernizują sprzęt pancerny i artylerię Po podziale na dwa niezależne państwa Bratysława i Praga w znacznej mierze roztrwoniły ten potencjał, z jednej strony redukując liczebność wojska, stany sprzętu i budżety obronne, z drugiej nie... Space Launch System 14 grudnia 1972 r., podczas trzeciego i ostatniego spaceru na powierzchni Księżyca w misji Apollo-17, astronauci Cernan i Schmitt odsłonili plakietkę umieszczoną na podwoziu lądownika. Słowa na niej umieszczone brzmiały: Tu ludzie... Zajęcie lotniska na Mokotowie Można postawić tezę, że Czyn polski z listopada 1918 r. na polu aeronautyki stał się zwornikiem prac wykonanych na rzecz awiacji jeszcze pod zaborami lub na Obczyźnie, z lotniczym dziełem pokolenia Niepodległej.... Zachodnioeuropejscy producenci ciężarówek na salonie IDEX 2021 Pomimo nadal niewygasającej pandemii COVID-19, pomiędzy 21 a 25 lutego w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich odbył się salon IDEX 2021, jedna z największych na świecie imprez targowych poświęcona... Wozy łączności Opisywane we wcześniejszej serii artykułów prace nad częściową motoryzacją dowództw i służb wielkich jednostek WP stanowiły tylko fragment procesu rozbudowy i modernizacji sprzętowej Wojska Polskiego. Choć bez wątpienia nasycenie... Jelcz w programie Jak Wkrótce system zabezpieczenia logistycznego Sił Zbrojnych RP wzbogaci się o nowe zestawy pojazdów przeznaczonych do transportu ciężkich ładunków, w tym czołgów, innych ciężkich pojazdów, sprzętu wojskowego i kontenerów. Polscy... Działalność kosmiczna Profesora Piotra Wolańskiego Lista osiągnięć Profesora Wolańskiego jest długa: wynalazki, patenty, badania naukowe, projekty ze studentami. Podróżuje po całym świecie z odczytami i wykładami i wciąż otrzymuje wiele ciekawych propozycji w ramach międzynarodowej... Czas sanacji Przewrót majowy był ewenementem w dziejach świata. Rebelianci odnieśli zwycięstwo, ale nie zawieszono konstytucji, nie rozwiązano parlamentu i nie wprowadzono stanu wyjątkowego na terenie całego kraju. Więzienia nie zapełniły się pokonanymi,... JELCZ Regina, Krab, Kryl, Langusta, Baobab, Liwiec, Morska Jednostka Rakietowa, Pilica, Wisła, Odra, Daglezja – to wszystko nazwy programów lub urządzeń, w których ważną rolę pełnią ciężarówki zaprojektowane i wyprodukowane... Gävle i Sundsvall – szwedzkie korwety pomostowe 4 maja szwedzka Administracja ds. Materiałów Obronnych (FMV, Försvarets materielverk), w trakcie uroczystości w Muskö, przekazała Marinen zmodernizowaną korwetę HMS (Hans Majestäts Skepp) Gävle. Jest to niespełna 32-letni okręt,... Miecznik w stylu MEKO Na początku lutego grupa polskich dziennikarzy miała okazję zapoznać się z ofertą niemieckiego holdingu stoczniowego thyssenkrupp Marine Systems, przygotowaną w odpowiedzi na program budowy fregat dla Marynarki Wojennej RP... Podwodne siły odstraszania Najwyższego Przywódcy Marynarka Wojenna Koreańskiej Armii Ludowej (Chos˘on-inmingun Haegun, dalej CIH), mimo słabości, związanej przede wszystkim z niskim poziomem zaawansowania technicznego, jest stosunkowo liczna. Składa się na nią bowiem ponad 430... Arrowhead 140 Made in Poland? Od chwili, gdy pod koniec lutego obecnego roku minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak ogłosił niezwykłe przyspieszenie programu okrętu obrony wybrzeża pk. Miecznik, jego temat zdominował wszelkie publikacje i wystąpienia... Korwety po szwedzku 25 stycznia Saab Kockums AB i Försvarets materielverk (FMV, Agencja Materiałów Obronnych) podpisały dwie umowy dotyczące przyszłości uderzeniowych sił nawodnych Marynarki Wojennej Królestwa Szwecji. Dokumenty obejmują fazę definicyjną... Pełna wersja artykułu Dierzkij – nowa rosyjska korweta wielozadaniowa 28 października 2016 r. w petersburskiej stoczni Siewiernaja Wierf’, pod numerem stoczniowym 1009, położono stępkę korwety wielozadaniowej Dierzkij, prototypowej jednostki projektu 20386, przeznaczonej dla Wojenno-Morskowo Fłota Federacji Rosyjskiej. Będzie... Niszczyciele typu 055 – Zumwalty Państwa Środka 30 sierpnia w stoczni Dalian Shipbuilding Industry Company w Dalian w prowincji Liaoning zwodowano ósmy, a zarazem ostatni niszczyciel rakietowy typu 055 pierwszej serii. Tym samym Marynarka Wojenna Chińskiej... Nowe systemy podwodne Kormoranów II W stoczni Remontowa Shipbuilding w Gdańsku trwa budowa dwóch seryjnych niszczycieli min projektu 258 Kormoran II. W konstrukcji i wyposażeniu Albatrosa oraz Mewy uwzględniono korekty, będące efektem doświadczeń... Brytyjskie okręty podwodne na Morzu Śródziemnym 1940-1941 Okręty podwodne Royal Navy przystąpiły do drugiej wojny światowej słabo przygotowane i szybko poniosły dotkliwe straty. Szczególnie było to widoczne na wodach południa Europy. Ostatecznie jednak to właśnie tam... Miecznik w stylu MEKO Na początku lutego grupa polskich dziennikarzy miała okazję zapoznać się z ofertą niemieckiego holdingu stoczniowego thyssenkrupp Marine Systems, przygotowaną w odpowiedzi na program budowy fregat dla Marynarki Wojennej RP... ORP Błyskawica w obronie konwoju SC-94 Wojenna historia służby niszczyciela ORP Błyskawica zawiera nadal wiele nie do końca wyjaśnionych wydarzeń i tajemnic. Nasz okręt, często był nazywany przez alianckich sojuszników „lucky ship”, ponieważ podczas II wojny światowej wielokrotnie... Mariany 1944 Podczas gdy w Europie rozgorzała walka o przyczółki w Normandii, po drugiej stronie globu rejon Wysp Mariańskich stał się areną wielkiej bitwy na lądzie, w powietrzu i na morzu, która ostatecznie... Taktyka U-Bootów w Bitwie o Atlantyk 1939-1945 W okresie II wojny światowej stosowana przez niemieckie okręty podwodne taktyka nie była wciąż taka sama. Miały na nią wpływ różnorodne czynniki: ilość zdolnych do akcji bojowych okrętów podwodnych... Pancerniki lotnicze Ise i Hyūga Jednostki typu Ise miały dość dziwną karierę. Powstały w okresie I wojny światowej jako typowe drednoty. Lecz już w kilka lat po wejściu do służby zostały poddane pierwszej z kilku... Działania okrętów podwodnych Royal Navy w Europie północno-zachodniej 1941-1945 Chociaż począwszy od połowy 1940 r. działania brytyjskiej floty podwodnej koncentrowały się na Morzu Śródziemnym, a później także na Dalekim Wschodzie, te prowadzone na wodach okalających Wyspy Brytyjskie –... Działania okrętów podwodnych Royal Navy w Europie Brytyjska marynarka wojenna, ze swoim sentymentem do wielkich okrętów nawodnych, nigdy nie darzyła własnej floty podwodnej szczególnym entuzjazmem, traktując ją bardziej jako zło konieczne. Nic zatem dziwnego, że dokonania... SSC – pływające pomosty Marines 6 lutego 2020 r. US Navy otrzymała prototypowy poduszkowiec desantowy nowej generacji LCAC-100. To milowy krok programu Ship-to-Shore Connector, który zainicjowano na początku tego stulecia. Ma on niebagatelne znaczenie dla Marynarki... Chiński lotniskowiec Shandong Gdy w 1998 r. nieznana nikomu prywatna firma Chong Lot z Makau kupiła na Ukrainie za 30 mln USD nieukończony ciężki krążownik lotniczy Wariag (eks-Riga) projektu tylko najwięksi optymiści spośród... Łahuna Łahuna. 30 stycznia tego roku ze Stoczni Remontowej „Ukrajina” w Odessie na Zatokę Odeską wyszedł po raz pierwszy – by odbyć zakładowe próby morskie – średni okręt rozpoznawczy budowany... Griemiaszczij – nowa korweta Wojenno-Morskowo Fłota Miał podnieść banderę Wojenno-Morskowo Fłota Federacji Rosyjskiej 25 grudnia ubiegłego roku, ale jego testy na Północy przedłużyły się do 20 stycznia. Chodzi o Griemiaszczego, prototypową jednostkę projektu 20385, stano-wiącego... Pół wieku Mewy 30 grudnia ubiegłego roku w Porcie Wojennym w Gdyni po raz ostatni spuszczono banderę wojenną i proporzec z flagsztoków trałowca bazowego ORP Mewa. Ten zasłużony okręt nosił je przeszło... Korweta patrolowa ORP Ślązak Na podstawie rozkazu Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych nr 560 z dnia 22 listopada 2019 r., 28 listopada w Porcie Wojennym w Gdyni po raz pierwszy podniesiono banderę i proporzec Marynarki Wojennej RP na... Seryjne Kormorany dwa 10 października w Gdańsku odbyła się potrójna uroczystość związana z programem budowy niszczycieli min projektu 258 Kormoran II. Powstają one w wyniku kooperacji trzech spółek tworzących konsorcjum – gdańskiej stoczni Remontowa... To nie Buriewiestnik – tajemnicze zdarzenie pod Nienoksą Cz. 2 W poprzedniej części artykułu przedstawiliśmy przebieg feralnych wydarzeń na 45. Państwowym Centralnym Poligonie Doświadczalnym WM FR, posiłkując się oficjalnymi informacjami krążącymi w środkach masowego przekazu i porównując je z dostępną... Wojenna służba ORP Grom Rankiem 4 maja 1940 r. w trakcie bojów sił alianckich z niemieckimi o port w Narwiku, w Rombakkenfjordzie po ataku samolotu Luftwaffe został zatopiony niszczyciel ORP Grom. Na okręcie poległo 59 marynarzy.... Jak Churchill pojmał Tirpitza, czyli zatopienie krążownika Mainz Rankiem 28 sierpnia 1914 r. dwie flotylle niszczycieli Harwich Force pod dowództwem komodora Reginalda Tyrwhitta, z dalekim wsparciem pięciu krążowników liniowych dowodzonych przez wadm. Beatty’ego wpadły od północy na wody... Heroiczny bój HMS Li Wo Znawcom spraw morskich nie trzeba przypominać losów krążowników pomocniczych HMS Jervis Bay czy HMS Rawalpindi, które stawiły czoła o wiele silniejszemu przeciwnikowi i stoczyły z nim bohaterską walkę. Mniej znane... ORP Ślązak Dobry pasterz dinghy Na początku 1942 r. polska flota wojenna na obczyźnie miała niszczyciele eskortowe OORP Krakowiak i Kujawiak, które przekazane w dzierżawę od Brytyjczyków, już od kilku miesięcy z powodzeniem wykonywały zadania... Bitwa koło Zatoki Cesarzowej Augusty Po lądowaniu Amerykanów na wyspie Bougainville, w nocy z 1 na 2 listopada 1943 r., w pobliżu Zatoki Cesarzowej Augusty doszło do zaciekłego starcia silnego zespołu japońskiego kadm. Sentarō Ōmoriego,... Samozatopienie floty duńskiej W sierpniu 1943 r. doszło do samozatopienia zasadniczej części duńskiej floty. Paradoksalnie, było to najistotniejsze wydarzenie w dziejach tej marynarki wojennej w czasie II wojny światowej. USS Olympia – ostatni wojownik z Zatoki Manilskiej Krążownik USS Olympia jest symbolem wielkich przemian gospodarczych i politycznych, jakie zaszły w Stanach Zjednoczonych pod koniec XIX w. Jego unikalny projekt zawierał szereg nowości konstrukcyjnych i był żywym przykładem... Bitwa koło Wysp Komandorskich 27 marca 1943 r., w odległości około 100 Mm na południe od Wysp Komandorskich i około 150-180 Mm na zachód od wyspy Attu (rejon Aleutów), doszło do wyjątkowo zaciekłej bitwy artyleryjsko-torpedowej,... Boforsy to nie wszystko Wprowadzenie na wyposażenie Wojska Polskiego nowoczesnych armat przeciwlotniczych szwedzkiej firmy Bofors oznaczało konieczność dopasowania do nich odpowiedniego ciągnika oraz ukompletowania pozostałych, motorowych elementów baterii przeciwlotniczych. Początki służby czołgów rozpoznawczych TK Wiosną i latem 1932 r. odbyła się seria ćwiczeń doświadczalnych przeprowadzonych na terenie rembertowskiego Centrum Wyszkolenia Piechoty (CWPiech.) z wykorzystaniem czołgów TK serii próbnej. Kolejnym etapem weryfikacji możliwości bojowych... Bałtycki kocioł: Estonia, Łotwa i Litwa Estonia, Łotwa i Litwa mają w sumie obszar połowy Polski, ale raptem szóstą część jej ludności. Te małe państwa – przede wszystkim dzięki szczęśliwym wyborom politycznym – wywalczyły sobie niepodległość... Amerykańskie czołgi w Armii Czerwonej Armia Czerwona w latach 1941–1943 traciła więcej czołgów, niż produkował jej rodzimy przemysł. Miała jednak sojuszników, którzy nie dopuścili do jej klęski, dostarczając potrzebne do walki pojazdy. Przełamanie niemieckiej obrony w Normandii Dwa miesiące walk w Normandii latem 1944 r. to seria zaciętych starć pomiędzy znacznymi siłami aliantów a wszystkimi możliwymi jednostkami, jakie Niemcy zdołali przeciwko nim rzucić. Kiedy alianci w... Pierwsza rżewsko-wiaziemska operacja zaczepna Początkowo skutecznie rozwijało się natarcie wojsk lewego skrzydła Frontu Zachodniego – armie: 43., 49., 50. i 10. oraz grupa generała-majora Pawła Biełowa, które uderzało od południowego wschodu. Zadaniem ich była... Operacja desantowa w Zatoce Salerno: wrzesień 1943 r. Inwazja Włoch rozpoczęła się w lipcu 1943 r. lądowaniem aliantów na Sycylii (operacja „Husky”). Następnym krokiem była operacja desantowa w Zatoce Salerno, która zapewniła solidny przyczółek we Włoszech kontynentalnych. Kwestią sporną... Radziecki kołowy transporter opancerzony BTR-40 BTR-40 jest jednym z najmniej rozpoznawalnych radzieckich transporterów opancerzonych. Znacznie lepiej zapisał się w pamięci podobny do niego, choć większy BTR-152. Niezależnie od tego BTR-40 współtworzył pierwszą generację radzieckich transporterów... Brytyjskie wojska pancerne 1939-1945 Udział 1. Dywizji Pancernej i 1. Armijnej Brygady Pancernej w kampanii francuskiej 1940 r. przyniósł ważne wnioski co do organizacji i wyposażenia brytyjskich formacji pancernych. Włoska inwazja na Albanię Po Anschlussie Austrii i zajęciu części Czechosłowacji (w 1938 r.) przez III Rzeszę Włosi poczuli się jak członek Osi drugiej kategorii. Całkowite opanowanie Czechosłowacji 15 marca 1939 r., bez... Fatalny kwartał 10. Dywizjonu Początek 1915 r. oznaczał dla Royal Navy zwycięstwo w bitwie na ławicy Dogger, rozpoczęcie przez Niemców nieograniczonej wojny podwodnej na wodach wokół Wielkiej Brytanii i nieudaną próbę sforsowania tureckiej... Nowa Gwinea w ogniu: 1942-1943 Walki o tę wyspę są jednymi z najmniej znanych epizodów najstraszniejszej wojny XX wieku. W pierwszym okresie, w latach 1942-1943, trwały zmagania o utrzymanie alianckich pozycji na Nowej Gwinei,... Afgańskie lotnictwo wojskowe Afganistan jest krajem kluczowym dla stabilizacji regionu i stąd od dziesięcioleci znajduje się w kręgu zainteresowań mocarstw światowych. Ten kto panuje nad Afganistanem znajduje się już tylko o krok od... Operacja „Backfire” Kiedy w lutym 1939 r. niespełna trzydziestodwuletni naukowiec John Brittain odpływał na Jamajkę, nie spodziewał się, że badania, w jakie został włączony, okażą się nie tylko ciekawe oraz pionierskie,... Ocean Indyjski w okresie II wojny światowej Na początku drugiej wojny światowej Ocean Indyjski był niezmiernie ważnym dla aliantów – szczególnie Brytyjczyków – szlakiem komunikacyjnym, pozwalającym na przysyłanie zaopatrzenia i wojsk z kolonii na Dalekim Wschodzie... Ukraińskie systemy bezzałogowe WR-2 i WR-3 nad Donbasem Od chwili rozpoczęcia operacji antyterrorystycznej w Donbasie dużym problemem ukraińskich sił rządowych jest brak nowoczesnych środków rozpoznania. Nowe rosyjskie systemy rozpoznania i walki radioelektronicznej Idea walki radioelektronicznej narodziła się niemal równocześnie z zastosowaniem do celów wojskowych łączności na falach radiowych. Wojskowi byli pierwszymi, którzy docenili rolę łączności bezprzewodowej – nie bez powodu zarówno... Rosyjskie lotnicze pociski manewrujące uderzyły w Syrię Operacji rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu, jaka rozpoczęła się 17 listopada, będącej pierwszym w historii realnym zastosowaniem bojowym bombowców strategicznych Tu-95MS i Tu-160, towarzyszyło także pierwsze użycie przeciwko realnemu przeciwnikowi... Szkolenie pilotów lotnictwa bojowego po hiszpańsku Pojawienie się zmodernizowanych samolotów myśliwskich generacji czwartej i myśliwców generacji piątej zaowocowało dużymi zmianami w taktyce prowadzenia walk powietrznych oraz zwalczaniu obiektów naziemnych i nawodnych. S-300P Kim Dzong Una Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna od lat pozostaje nieustającym obiektem zainteresowania zachodnich (i nie tylko) analityków wojskowych. Są po temu dwie główne przyczyny. SVBIED Już od chwili powstania tzw. państwa islamskiego na terenie Iraku i Syrii (określanego arabskim akronimem Daesh) w czerwcu 2014 r. ogromne znaczenie w prowadzonych przez nie działaniach wojennych odgrywały tzw. SVBIED (ang. Suicide... Chiński przeciwlotniczy system rakietowy FK-3 w Europie Siły Zbrojne Serbii zorganizowały 30 kwietnia przedsięwzięcie pod kryptonimem „Štit 2022” („Tarcza 2022”) – wielki pokaz swych nowych zdolności, który odbył się w Bazie Lotniczej im. płk. pil. Milenko... Ostatnie działania francuskiego lotnictwa w Iraku i Syrii Ostatnie miesiące 2016 r. to wzmożone działania francuskich samolotów na terenie Bliskiego Wschodu w ramach koalicyjnej operacji „Inherent Resolve”. T-90 w Syrii Pojawienie się przed dwoma laty na syryjskim froncie czołgów T-90 i ich aktywny udział w walkach był z pewnością zaskoczeniem. Od początku spekulowano, kim są członkowie ich załóg, chociaż... Całościowa oferta Raytheona dla Polski Na specjalnym wyjeździe prasowym do swojej siedziby w stanie Massachusetts amerykański koncern Raytheon przedstawił całościową ofertę współpracy wojskowej i przemysłowej z Polską. Zaprezentowana oferta dotyczy szeregu elementów – od... „Stracone szanse WRZEŚNIA’39”. Stracona szansa na obiektywne spojrzenie Napisanie recenzji książki „Stracone szanse WRZEŚNIA’39”, której immanentną cechą jest okazywanie lekceważenia dowódcom polskim odpowiadającym za wysiłek zbrojny II RP oraz inne, liczne wyrażenia nie mieszczące się w regułach... Światowa jakość i sukcesy: bezzałogowe systemy WB Group Nad Wisłą od dawna mówi się o potrzebie innowacyjności, dzięki której Polska ma przestać liczyć się na świecie przede wszystkim jako rezerwuar niedrogiej, dobrze wykwalifikowanej siły roboczej, a zacznie... Polskie bezzałogowe platformy przeciwminowe Morskie platformy bezzałogowe wykonują coraz szersze spektrum zadań bojowych, i pomimo że ich rola na współczesnym polu walki nie jest jeszcze kluczowa, to faktem jest, iż coraz częściej są... Francja 2017. Projekt budżetu na cele obronne Czwartego października 2016 r. minister obrony Francji Jean-Yves Le Drian zaprezentował wstępne założenia budżetu przeznaczonego na cele obronne. Obecnie projekt budżetu na 2017 r. jest dyskutowany w parlamencie francuskim. Komponent morski w Kijowie XII międzynarodowe targi „Uzbrojenie i Bezpieczeństwo 2015 – wszystko dla obrony i ochrony”, które trwały od 22 do 25 września w Kijowie, pozwoliły zorientować się, jak radzi sobie ukraiński... Kusza dla obrony terytorialnej Rozwijany od kilku lat przez Centrum Rozwojowo-Wdrożeniowe Telesystem-Mesko Sp. z MESKO i Wojskową Akademię Techniczną zestaw przeciwlotniczy Kusza to broń unikatowa w światowej skali. Warsaw Security Forum 2016 Już po raz trzeci Fundacja im. Kazimierza Pułaskiego zorganizowała konferencję Warsaw Security Forum (WSF), w tym roku między 26 a 28 października. Choć jest to impreza przede wszystkim poświęcona... usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc
sytuacja na przełęczy brenner